- Szczegóły
Snowgliding – bieszczadzki sposób na przemierzanie śnieżnych bezkresów
Snowgliding to niezwykła forma podróżowania po zaśnieżonych przestrzeniach, która pozwala dotrzeć tam, gdzie bez nart i skrzydła napędzanego wiatrem byłoby to niemożliwe. Ta unikalna dyscyplina sportowa narodziła się w Bieszczadach, a największa grupa jej entuzjastów pochodzi właśnie z tego regionu. To tutaj powstała bieszczadzka Grupa Prowing, której członkowie od lat doskonalą tę sztukę jazdy na nartach ze skrzydłem.
Przygotowania do snowglidingu
Treningi do snowglidingu rozpoczynają się już latem. Na początkowym etapie adepci uczą się panowania nad skrzydłem, jeszcze bez użycia nart i śniegu. Gdy opanują podstawy sterowania, nadchodzi czas na zimowe zajęcia, podczas których uczniowie łączą nabytą wiedzę z jazdą na nartach. Pierwsze kroki w tej dziedzinie zazwyczaj stawia się na słynnym szybowisku w Bezmiechowej – to właśnie tutaj narodził się snowgliding i do dziś jest to kluczowe miejsce dla tej dyscypliny.
Poszukiwanie idealnych warunków
Gdy uczestnicy szkoleń osiągną biegłość w kontroli skrzydła i nart, a także nauczą się wykorzystywać siłę wiatru, mogą wyruszyć na poszukiwania idealnych miejsc do uprawiania snowglidingu. Wybór terenu zależy od stopnia zaawansowania zawodnika.
Prawdziwą mekką snowgliderów są Karpaty, a zwłaszcza Połonina Borżawa – rozległy masyw górski na Ukrainie. To tutaj członkowie Grupy Prowing regularnie testują swoje umiejętności, ustanawiając nowe rekordy i przeżywając niezapomniane chwile na śnieżnych stokach.
Adrenalina i niezapomniane wrażenia
Snowgliding to sport pełen adrenaliny. Loty w dzikim, górskim terenie dostarczają niesamowitych emocji, a każdy wyjazd staje się niezapomnianą przygodą. Odpowiednie umiejętności pozwalają eksplorować malownicze, niedostępne przestrzenie karpackich stoków, oferując jednocześnie poczucie wolności i bliskości z naturą.
Dla tych, którzy pragną odkryć nowy wymiar zimowych sportów i posmakować prawdziwej przygody, snowgliding jest doskonałym wyborem. To nie tylko sposób na aktywne spędzanie czasu, ale także unikalne doświadczenie, które na długo pozostaje w pamięci.
- Szczegóły
SNOWGLIDING - już czas na zimową aktywność.




- Szczegóły
To już jesień – wokół szybowiska w Bezmiechowej lasy zrobiły się pełne kolorów, mieniąc się odcieniami złota, czerwieni i brązu. Wiatr z południa powiał delikatnie, przynosząc ze sobą doskonałe warunki do szybowania nad malowniczymi Górami Słonnymi.
Tego typu pogody nie można zmarnować – południowy wiatr stworzył idealną atmosferę do podziwiania szybowców i paralotni unoszących się majestatycznie nad kolorowymi krajobrazami.
Dla miłośników fotografii to prawdziwa gratka. Tylko jesienią można uchwycić tak wyjątkowe połączenie barw – błękitne niebo, kolorowe liście i szybowce przecinające przestrzeń. Ten widok to prawdziwa uczta dla oczu, pełna harmonii między ziemią a niebem, która inspiruje do sięgnięcia po aparat i zatrzymania tej chwili na zawsze.
- Szczegóły
Doskonałe warunki do sportów lotniczych nad Górami Słonnymi
W ostatnich tygodniach warunki atmosferyczne sprzyjają entuzjastom sportów lotniczych nad Górami Słonnymi. Dzięki pojawianiu się wiatru południowego, region stał się ulubionym miejscem dla szybowników, lotniarzy oraz paralotniarzy.
Wiatr południowy stwarza idealne warunki do uprawiania tych sportów, co przyciąga liczne osoby zainteresowane lotami nad malowniczymi górami. Od momentu nadejścia sprzyjających warunków, nieustannie obserwujemy aktywność miłośników przestworzy, którzy korzystają z doskonałych warunków do latania.
Serdecznie zachęcamy wszystkich zainteresowanych do odwiedzenia Gór Słonnych i doświadczenia niepowtarzalnych emocji związanych z lotami sportowymi w tym malowniczym regionie.
- Szczegóły
Podróżnik Piotr Śliwiński zdobył Newtontoppen, najwyższy szczyt na Spitsbergenie. Przez kilkanaście dni samotnie zmagał się z surowymi warunkami Arktyki.
Piotr Śliwiński do zdobycia szczytu wykorzystał innowacyjną technikę snowgliding. Jest to metoda poruszania się po śniegu, która łączy w sobie elementy narciarstwa i paralotniarstwa.
Towarzyszy mi ogromna radość i satysfakcja z osiągniętego celu. Po 18 dniach wędrówki i trudów udało mi się dotrzeć do celu, jakim było najwyższe miejsce na Spitsbergenie. Odczuwam wielką radość i zachwyt z tego, co mogę podziwiać z pięknych lodowców i skał, które mnie otaczają – akcentował Piotr Śliwiński.